Młodzi ludzie już nie chcą być nauczycielami
Po raz pierwszy w moim uniwersytecie nie ma pełnego naboru na studia nauczycielskie na nauczanie wczesnoszkolne. Musimy organizować nabór wrześniowy - mówi prof. Marek Jerzy Konopczyński z Uniwersytetu w Białymstoku. I dodaje, że od zawodu odstraszają niskie zarobki i „opresyjny” klimat panujący wokół oświaty.
Ministerstwo Edukacji i Nauki ma zupełnie inny obraz polskiej oświaty niż organizacje pozarządowe i związkowcy. Kto ma rację? W szkołach brakuje nauczycieli czy wakaty są rezultatem normalnego ruchu kadrowego; płace nauczycieli są niższe niż w dyskoncie czy wysokie; w polskich szkołach brakuje psychologów czy nie ma ich tylko w nielicznych placówkach?
Obawiam się, że rację mają społecznicy. Z polską oświatą jest źle i to z wielu powodów. Oczywiście brakuje nauczycieli. Świadczą o tym informacje z samorządów i szkół. Znamienne jest też to, co dzieje się w szkołach wyższych. Po raz pierwszy w moim uniwersytecie nie ma pełnego naboru na studia nauczycielskie na nauczanie wczesnoszkolne. Po raz pierwszy będziemy organizować nabór wrześniowy.
Czyli młodzi nie chcą być nauczycielami?
Nie chcą. Oczywiście jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Pierwszą jest atmosfera wokół zawodu. To opresyjny klimat polityczno-społeczny, który nawarstwił się wokół polskiej oświaty. Czegoś takiego nie było nigdy. Szczególnie dziewczęta garnęły się na studia nauczycielskie.
Odstrasza klimat. A co z zarobkami?
Na klimat składają się też zarobki. Odstrasza też ubezwłasnowolnienie wykonujących ten zawód. Podczas rewolucji solidarnościowej chcieliśmy, by szkoła i nauczyciele odzyskali wolność. Z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta