Bawarskie grzechy młodości
Czy ten, kto jako nastolatek był antysemitą, może po dekadach współrządzić w Monachium? Debata rozgorzała przed wyborami landowymi w Bawarii. Wicepremier Aiwanger nie stracił jednak stanowiska.
Hubert Aiwanger ma 52 lata. Stoi na czele partii Wolni Wyborcy (Freie Wähler), która nie ma i nigdy nie miała posłów w Bundestagu, ale udało jej się wprowadzić przedstawicieli do parlamentów dwóch landów. W jednym z nich, w Bawarii, od 2018 r. współrządzi z konserwatywną CSU, siostrzaną partią CDU (drugi land, gdzie jest w opozycji – to Nadrenia-Palatynat).
Aiwanger, który jest wicepremierem i ministrem gospodarki Bawarii, cieszył się z rosnącego poparcia partii przed wyborami do tamtejszego landtagu (8 października), ale w ostatnich tygodniach kampanii dopadła go przeszłość. Odległa.
Mający redakcję w stolicy Bawarii, Monachium, czołowy liberalno-lewicowy niemiecki dziennik „Süddeutsche Zeitung”, napisał pod koniec sierpnia, że w wieku 17 lat Aiwanger rozdawał w szkolnej toalecie ulotkę, w której prezentowano „antysemickie fantazje” oraz żarty z Żydów i Auschwitz. Był wtedy uczniem 11. klasy prowincjonalnego bawarskiego gimnazjum.
Początkowo wicepremier zaprzeczał, że miał coś wspólnego z antysemickimi ulotkami, aż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta