W poszukiwaniu dowodów na istnienie
„Odrzania” nie zaspokaja potrzeby poznania i pogłębienia wiedzy o jej historii. I wcale nie dlatego, że jest to kraina przez autora wymyślona.
Najnowsza książka Zbigniewa Rokity „Odrzania”, w zamyśle autora i wydawcy (Znak litera nova) jest „włóczęgowskim poematem reporterskim, którego geograficzną przestrzeń wyznaczają tzw. Ziemie Odzyskane”. Podróż pisarza po zachodnich i północnych ziemiach Polski to poszukiwanie dowodów na istnienie krainy o wdzięcznej i wymyślonej przez niego nazwie Odrzania. Krainy, która zgodnie z konceptem Rokity odrębna jest i odmienna od pozostałych obszarów określanych mianem Wiślanii. Podstawowym wyznacznikiem osobności Polski odrzańskiej jest zaś jej poniemieckość.
Wyprawa Rokity ma podłoże osobiste – jako „kundel Ziem Odzyskanych, w którego żyłach płynie krew i autochtonów, i osadników”, chce dowiedzieć się więcej o tej dziwnej krainie; o jej starych i nowych mieszkańcach. W poszukiwaniu informacji udaje się do znaczących miast zachodnich i północnych rubieży, by wymienić Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Olsztyn czy Gorzów. Czasem przystaje w mniejszych ośrodkach, takich jak Krosno Odrzańskie, Brzeg czy Słubice. Przechadza się po nich, łazikuje, zapisuje przemyślenia i obserwacje. Ma rzecz jasna przewodników – to ich opowieści, zarówno te bardziej, jak i mniej profesjonalne, nadają historyczny kontekst snutej narracji. A ta poprowadzona jest linearnie, jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta