Pałac bez personelu
BELGIA
Polska wybudowała jedną z najładniejszych ambasad w Brukseli. Czesi urzędują w dawnym szpitalu psychiatrycznym, Węgrzy zaś zaadaptowali duży, ale położony z dala od centrum, budynek.
Pałac bez personelu
JęDRZEJ BIELECKI
z brukseli
W historii Unii Europejskiej żaden kraj nie przygotował się do negocjacji członkowskich tak dobrze jak Polska pod jednym względem: lokalowym. Pod koniec miesiąca przy najbardziej prestiżowej alei Brukseli zostanie otwarta najnowocześniejsza i największa ambasada, spośród wszystkich ambasad naszego kraju na świecie.
Wielkością i wyglądem budynek będzie porównywalny, jeśli nie lepszy, z przedstawicielstwami największych krajów UE w Brukseli: Niemiec, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Podejmie w nim jednak pracę zaledwie 13 dyplomatów. Ministerstwa w Warszawie do tej pory nie zdołały bowiem uzgodnić, z czyjego budżetu mają być sfinansowane dodatkowe, niezbędne etaty.
Ambasador Jan Truszczyński z dumą oprowadza nas po wykańczanym w pośpiechu budynku. Budowla kosztowała polskiego podatnika (łącznie z działką) nieco ponad 10 mln dolarów, efekt jest jednak imponujący. Ambasada stanęła na dużej (niemal pół hektara) działce przy alei Trevuren, którą król Leopold II pomyślał pod koniec XIX wieku jako "brukselskie Pola...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta