Skazani na cierpienia
KOREA POŁNOCNA
Zagraniczna pomoc trafia do policji i wojska. Tymczasem z głodu zmarły już dwa miliony osób.
Skazani na cierpienia
KRZYSZTOF DAREWICZ
z pekinu
Trwająca trzeci rok w Korei Północnej klęska głodu zdziesiątkowała ludność tego kraju. Uchodźcy z "robotniczego raju" opowiadają o wymarłych miastach i wioskach, stosach trupów, kanibalizmie. Niestety, wydaje się, że płynąca z zagranicy pomoc humanitarna wcale nie trafia do najbardziej potrzebujących. Strasznymi cierpieniami ludności nie przejmuje się fanatyczny reżim w Phenianie, który ponosi znaczną część odpowiedzialności za głód.
Śmierć głodowa
Głód w Korei Północnej najprawdopodobniej pochłonął już około dwóch milionów ofiar śmiertelnych, czyli prawie 10 proc. populacji. Twierdzą tak docierający do Chin uciekinierzy. Ponieważ Korea Północna jest szczelnie odizolowana od świata i odmawia wiz zagranicznym dziennikarzom, tych zatrważających danych nie sposób potwierdzić. Dla korespondentów w Pekinie przedzierający się przez granicę uchodźcy są jedynym źródłem informacji. Relacje uciekinierów mogą być nieprecyzyjne. Jak zeznał jeden z nich, "codziennie umiera tylu ludzi, że nikt nie zajmuje się sporządzaniem dokładnych spisów". Ale nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta