Przygotowaliśmy najlepsze rozwiązanie, reszta należy do parlamentu
Janusz Tomaszewski, wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji
Przygotowaliśmy najlepsze rozwiązanie, reszta należy do parlamentu
: Czy zgadza się pan z opinią, że jeśli rządowi Jerzego Buzka nie uda się przeprowadzić przez parlament reformy administracyjnej kraju, to będzie to równoznaczne z wotum nieufności dla tego gabinetu?
JANUSZ TOMASZEWSKI: Nie dobrze byłoby, gdyby najważniejsza reforma ustrojowa państwa stała się elementem gry politycznej. Od dawna mówię o konieczności budowy consensusu wszystkich sił politycznych wokół programu reform ustrojowych, podobnie jak ma to miejsce w polityce zagranicznej. Było wiele spraw, które różne rządy przekazywały do parlamentu. Często Sejm zmieniał te propozycje, czasami na gorsze, a czasami na lepsze. Ale przez to gabinety nie upadały. Porażka nieprzeprowadzenia reform będzie porażką nie tylko rządu, ale i porażką Polski.
A oprócz tzw. reformy Balcerowicza, na przełomie lat 1989 -- 90, zna pan porównywalne właśnie z reformą administracyjną zadanie któregokolwiek z gabinetów?
Nie było drugiego takiego przedsięwzięcia, zmian na taką skalę. Ta reforma oznacza gruntowną zmianę struktury administracyjnej państwa. Z ostatnich badań wynika, że osiemdziesiąt procent społeczeństwa nie wie, o cowtej reformie chodzi. I wiele negatywnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta