Dlaczego maku nie sieje chłop
LIST
Dlaczego maku nie sieje chłop
Polska makiem "stała". Chłop siał mak, tak jak jego ojciec i dziad. Było tak od pokoleń. Urzędnicy powiedzieli stop. Muszą być kontyngenty, zezwolenia itp. Tak trzymać, urzędnik też człowiek. Nie sieje inie orze, a żyć musi. Ubrano to w piórka.
To nie mak, a słoma makowa jest groźna. A narkotyki robi się teraz ze wszystkiego. Polską specjalnością jest narkotyk wytwarzany w laboratorium; słoma nie jest potrzebna.
Można by powiedzieć, że Polakom nie wolno jeździć samochodem, bo jest dużo wypadków. Każdy temat można rozdmuchać. Urzędnik zadecyduje, kiedy i kto może jeździć samochodem. Będą zezwolenia i będzie forsa. Importerzy zacierają ręce.
Świat śle do Polski mak, bo takie jest zapotrzebowanie. Polski chłop nie ma z tego zapotrzebowania nic, a minister finansów rozdziera szaty, że
Listy prosimy nadsyłać pod adresem: 02-015 Warszawa, pl. Starynkiewicza 7
fax 628-05-88, 628-29-52; email:
listy
@
rzeczpospolita. pl