Imperialne ambicje i troska o pokój
O przyszłości rosyjskich żołnierzy w republikach b. ZSRR
Imperialne ambicje i troska o pokój
Obecność dziesiątków tysięcy żołnierzy rosyjskich w 14 miejscach na obszarze dawnego Związku Radzieckiego jest jednym z sygnałów , że Rosja nie rezygnuje ze swych wielkomocarstwowych ambicji. Podobnie sygnałem takim jest doktryna wojenna czy teoria "bliskiej zagranicy", odnosząca się do b. republik radzieckich, nie zrzeszonych w WNP (np. Nadbałtyka) .
Moskwa uzasadnia zachowanie swych oddziałów w byłych republikach ZSRR wypełnianiem misji pokojowych. Biorąc pod uwagę stabilizacyjną rolę, jaką jednostki rosyjskie odegrały w Naddniestrzu bądź w konflikcie gruzińsko-abchaskim, nie jest to argumentacja pozbawiona sensu. Zachód przyznaje wprost, iż obecność rosyjskiej 14. Armii w Mołdawii, czy też wysłanie oddziałów rosyjskich do Gruzji zapobiegło jeszcze większemu rozlewowi krwi. Rosja pomogła jednak Tbilisi dopiero wówczas, gdy przywódca gruziński, Eduard Szewardnadze, zwrócił się o przyłączenie swego kraju do Wspólnoty Niepodległych Państw. Wcześniej Rosja wspierała raczej (aczkolwiek nie ma na to niezbitych dowodów) rebeliantów abchaskich.
Warunkowa pomoc
Przykład Gruzji wskazuje, że Moskwa jest zdecydowana wykorzystywać porozumienia o wspólnym bezpieczeństwie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta