Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nikłe zwycięstwo, niewielka porażka

03 listopada 1998 | Świat | SW

STANY ZJEDNOCZONE

Wybory do Kongresu nie przekształciły się wreferendum w sprawieprezydentury Clintona. Ważniejsze jest dla Amerykanów reforma emerytalna czy zmiany w szkolnictwie

Nikłe zwycięstwo, niewielka porażka

SYLWESTER WALCZAK

z nowego jorku

Obie wielkie partie polityczne w USA wiązały z zaplanowanymi na wtorek wyborami kongresowymi duże nadzieje. Do połowy sierpnia wydawało się, że demokraci mają szansę na odzyskanie większości w Izbie Reprezentantów. Ujawnienie we wrześniu kłopotliwych dla prezydenta Billa Clintona informacji na temat skandalu seksualnego dało republikanom nadzieję na znaczne zwiększenie stanu posiadania w obu izbach Kongresu. Żadna z tych kalkulacji raczej się nie sprawdzi. W przeddzień wyborów wszystko wskazuje na to, że układ sił w Kongresie prawie się nie zmieni.

Eksperci przewidują, że republikanie zyskają kilka miejsc w Izbie Reprezentantów i dwa, trzy miejsca w Senacie. Zadośćuczyni to długoletniej tradycji, zgodnie z którą partia rządząca w Białym Domu traci miejsca w Kongresie w wyborach, które odbywają się w środku prezydenckiej kadencji. Tak było w prawie wszystkich "śródkadencyjnych" wyborach w tym stuleciu. Cztery lata temu antyprezydencki trend był tak silny, że pozwolił on republikanom zdobyć większość w obu izbach Kongresu. W...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1535

Spis treści
Zamów abonament