Amerykanie nie chcą zmian
USA
Wyborcy zdecydują o losie Billa Clintona
Amerykanie nie chcą zmian
Chociaż prezydent Bill Clinton nie kandyduje we wtorkowych wyborach do Kongresu, ich wynik zdecyduje o jego politycznej przyszłości. Ewentualne wysokie zwycięstwo republikanów zwiększy szanse na doprowadzenie do końca procedury impeachmentu i odwołania prezydenta ze stanowiska.
Dlatego przez ostatnich kilkanaście dni Clinton podróżował po kraju, uczestnicząc w imprezach, podczas których zbierano fundusze dla Partii Demokratycznej. W poniedziałek zaapelował do swych sympatyków o udział w wyborach, przypominając, że bardzo wiele zależy od frekwencji.
Eksperci przewidują, że będzie ona rekordowo niska, około 36 proc. Tymczasem aktywność zaledwie 200 tysięcy wyborców (z kilkudziesięciu milionów) może przeważyć w rywalizacji szalę i zdecydować o składzie Izby Reprezentantów.
Amerykanie wybierali we wtorek cały skład 435-osobowej Izby, 34 ze 100 senatorów i 36 z 50 gubernatorów. Dobra koniunktura gospodarcza, niska inflacja, malejące bezrobocie i rosnące...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta