![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Smutna serbska pieśń
WIZYTA
Dziś Bulatović musiałby być pisarzem amerykańskim
Smutna serbska pieśń
G RZEGORZ WALCZAK
Są tacy Polacy, którzy chcąc być konsekwentni, nie powinni czytać Dostojewskiego, gdyż był Rosjaninem, ani von Goethego, gdyż był Niem-
cem.
W pewnym wydawnictwie, rada programowa odradziła prezesowi publikację antologii "serbskich agresorów". Nic dziwnego, że przy tak pojętej polskiej racji stanu, wytworzyła się w ostatnich latach luka w przenoszeniu na nasz grunt literatury serbskiej. Tej samej literatury, która niegdyś -- dzięki takim oficynom jak PIW, Czytelnik czy Wydawnictwo Łódzkie -- funkcjonowała w Polsce na dość szeroką skalę. Wystarczy przypomnieć choćby niezwykłą popularność Miodraga Bulatovicia. Dzisiaj, musiałby być on, jak Wharton, Amerykaninem.
Naturalnie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
