Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto będzie ojcem narodu

09 lipca 1994 | Świat | MN

W niedzielę druga tura wyborów prezydenckich na Białorusi

Kto będzie ojcem narodu

Maja Narbutt z Mińska

Rosja czy Europa? W którą stronę pójdzie Białoruś po wyborach prezydenckich? -- to pytanie zadawali sobie obserwatorzy jeszcze przed pierwszą turą, czyli w końcu czerwca.

Jak się wydaje, zasadnicze rozstrzygnięcia już zapadły. Możliwe są jednak jeszcze pewne subtelne korekty kursu, który wybrali Białorusini, odrzucając "demokratów", czyli centrowego polityka Stanisława Szuszkiewicza ("dążyć do Europy, choć nie do końca zrywając więzy z Rosją) i lidera Narodowego Frontu Białorusi Zianona Paźniaka ("Białoruś jest już w Europie, bo taka jest nasza tradycja") .

Teraz wybór jest niewielki: Aleksander Łukaszenko -- czyli "walka z korupcją i integracja z Rosją" czy też Wiaczesław Kiebicz -- "unia monetarna z Rosją, a potem najlepiej konfederacja".

Jednak te najważniejsze z naszego punktu widzenia rozstrzygnięcia zaistniały jakby mimochodem i poza garstką inteligencji nikogo w Mińsku nie bulwersują. Dla Białorusinów ważniejsze jest coś innego -- pierwsza tura wyborów przyniosła rewolucję, wywracając ustalony porządek rzeczy. Gdyby wszystko poszło normalnie, tak jak zwykle, to zwyciężyłby Kiebicz. Przecież ludzie zawsze głosują na władzę. A władza...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 213

Spis treści
Zamów abonament