Dyplomacja telewizyjna
Dyplomacja telewizyjna
Wizyty dyplomatyczne szefów państw lub rządów w innych krajach przebiegały zwykle według sztywnych zasad ceremoniału dyplomatycznego. Piszemy przebiegały, ponieważ na Kubie jest już inaczej. Podczas trzydniowej wizyty ministra spraw zagranicznych Brazylii Celso Amorima, jednym z punktów programu było wspólne oglądanie w telewizji przez Fidela Castro i jego gościa meczu Brazylia -- Holandia. Transmisja z oglądania transmisji pokazała Kubańczykom wielką radość ich prezydenta ze zwycięstwa jedynego reprezentanta Ameryki Południowej w obecnej fazie mistrzostw. Minister Amorim przyjął komplementy, odwzajemnił się i w ten sposób dyplomacja piłkarsko-telewizyjna stała się faktem. Przykro pomyśleć, że chyba jednak chodziło nie o piękno futbolu, tylko zapewne o dostawy cukru, cygar, kawy lub prozaiczne pieniądze.
K. R.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)