Kontredans dyplomatyczny
Porównywanie Zakładu im. Ossolińskich we Lwowie z cząstką zbiorów Pruskiej Biblioteki Państwowej świadczy jedynie o ignorancji
Kontredans dyplomatyczny
JAN PRUSZYńSKI
Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski w swym budzącym kontrowersje wywiadzie dla prasy niemieckiej na temat zbiorów Biblioteki Pruskiej nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz porównał ją z biblioteką Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, której lwia część pozostaje po dziś dzień we Lwowie. Gotów jest nawet ustąpić tę pierwszą Niemcom z okazji okrągłej rocznicy gnieźnieńskiej wizyty cesarza Ottona III, natomiast tę drugą pozostawić na Ukrainie pod warunkiem, że będzie "miała fachową opiekę, a jej kopie zostaną przekazane do Wrocławia"!
Niezależnie od wątpliwości, czy jest to zgodne z polską racją stanu oraz z podziałem kompetencji w myśl którego sprawy księgozbiorów i muzeów publicznych pozostają w gestii ministra kultury i sztuki, zaś sprawy z elementem prawno-międzynarodowym - we właściwości Ministerstwa Spraw Zagranicznych, stwierdzić trzeba, że status prawny, zawartość i stan przechowywania obu księgozbiorów nie pozwala na jakiekolwiek ich porównania. Warto pochopne obietnice zastąpić wspólnym działaniem. Zbyt wiele w historii łączy Polskę i Ukrainę, by zamiast wspólnej troski o dziedzictwo kulturalne miały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)