Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zwalili go do fosy

19 grudnia 1998 | Plus Minus | KM

LOSY PISARZY

W 60. rocznicę śmierci Osipa Mandelsztama

Zwalili go do fosy

KRZYSZTOF MASłOń

Wtych dniach mija 60. rocznica śmierci Osipa Mandelsztama, jednego z najwybitniejszych poetów XX wieku. Wiemy o tym, gdzie umarł -- w łagrze we Władywostoku, znamy okoliczności jego śmierci, do niedawna jednak nie było pewności, kiedy dokładnie to się stało.

Po ustaleniach Witalija Szentalinskiego z dużą dozą prawdopodobieństwa można orzec, że Mandelsztam zmarł o godzinie 12. 30 27 grudnia 1938 r. w łagiernym lazarecie, dokąd przyjęto go poprzedniego dnia. Tyle można wyczytać z aktu zgonu wystawionego przez doktora Kresanowa, który jako przyczynę śmierci podał "paraliż serca i arteriosklerozę". Zrelacji współwięźniów poety wiemy, jak wyglądał pogrzeb autora "Leningradu": "Koniec był powszedni i koszmarny -- przywiązano mu do nogi metkę, rzucono go na wózek między inne ciała, po czym wywieźli ich za bramę obozową i zwalili do fosy, tej zbiorowej mogiły".

Mandelsztam debiutował w 1913 r. tomem "Kamień", po którym zaliczono go do twórców i głównych przedstawicieli kierunku zwanego akmeizmem. Po latach pytany, czym był akmeizm, poeta odpowiedział -- jak pisze Tadeusz Klimowicz -- "z samobójczą szczerością": "Tęsknotą za światową...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1575

Spis treści
Zamów abonament