Czym Ameryka żyje naprawdę
Czym Ameryka żyje naprawdę
Amerykańskie gazety pełne są ogłoszeń, sięgających czasem połowy strony: "Bilety na mecze półfinałowe i finał sprzedam, telefon. .. " Do tej pory pod stadionami nakryto prawie 200 koników usiłujących sprzedać wejściówki. Amerykańskie prawo stanowi, że każdy, kto sprzedaje bilety na imprezy sportowe lub kulturalne po cenie wyższej niż 110 procent ich nominalnej wartości, podlega karze. Dlatego wszystkich aresztowano, a potem zwolniono po zapłaceniu grzywny -- od dwóch do dziesięciu tysięcy dolarów. Rekord pobił konik, który za bilet na mecz finałowy żądał 2700 dolarów. To i tak niewiele, jeśli wstęp na koncert Barbry Streisand kosztuje na czarnym rynku do 12 tysięcy dolarów. Telewizja ABC przeprowadziła nawet w tej sprawie śledztwo, żeby wyjaśnić, dlaczego ludzie, którzy pierwszego dnia przedsprzedaży ustawili się w kolejce, zobaczyli tylko wywieszkę: "Przepraszamy, wszystkie bilety sprzedane". Śledztwo nie dało żadnych wyników. Biletów na Streisand nie ma, a jednak są. To samo z piłką nożną.
Organizatorzy chlubią się, że są to wyjątkowe mistrzostwa świata, głównie dlatego, że ludzie tak się nimi interesują. Stadiony są pełne, to fakt. Z telewizją jest już gorzej. Poza jednym meczem, USA -- Brazylia, rozgrywanym w dniu święta narodowego, tzw. oglądalność nie przekroczyła 4 procent,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)