Synod nie spełnionych nadziei
Po ośmiu latach prace Synodu nabrały ekspresowego tempa
Synod nie spełnionych nadziei
O synodalnych trudnościach mówił w połowie 1996 roku, a więc rok przed pierwotnie planowanym zakończeniem Synodu, jego sekretarz, biskup Tadeusz Pieronek FOT. JACEK DOMIŃSKI
EWA K. CZACZKOWSKA
W czerwcu, w czasie pielgrzymki do kraju Jan Paweł II zamknie Drugi Polski Synod Plenarny. W tej chwili trwają prace nad dokumentami końcowymi, które przyjmowane są na kolejnych sesjach plenarnych. Nawet jeśli będą to bardzo wartościowe dokumenty, nic nie zmieni wrażenia, że polski Synod jako metoda nowej ewangelizacji nie spełnił pokładanych w nim nadziei.
II Polski Synod Plenarny otworzył uroczyście, podczas wizyty w kraju w 1991 roku, Jan Paweł II. Ale decyzję o jego rozpoczęciu Episkopat Polski podjął już trzy lata wcześniej. Był to szczególny moment dla kraju: rozpoczął się proces ogromnych zmian społecznych i ustrojowych, w którym także Kościół zmuszony był szukać właściwego dla siebie miejsca. Był to też z punktu widzenia Kościoła najwłaściwszy moment na podjęcie nowej ewangelizacji w społeczeństwie, które po latach życia w zakłamanym systemie wyszło z zachwianym systemem wartości. I taki właśnie cel nowej ewangelizacji postawiono przed Synodem. Miało to nastąpić poprzez lepszą recepcję postanowień Soboru...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta