Z domu do domu
Z domu do domu
FOT. (C) FORUM
Dziesięć roczników młodych mężczyzn weszło w dorosłe życie w III Rzeczpospolitej. Dla jednych był to czas kariery tak łatwej, że na Zachodzie nawet się o takiej nie śniło. Wystarczyło mieć studia ekonomiczne i trochę znać angielski, aby zostać, powiedzmy, wiceprezesem dużej firmy. Dla innych to czas trudnej walki. O wykształcenie, o pracę, o mieszkanie.
Roman ma 28 lat. Maturę zrobił w wieczorowym liceum. Pracuje jako magazynier i kierowca w jednej osobie. Zarabia 700 złotych netto. 550 złotych płaci za wynajęte mieszkanie, niebawem będzie płacił o sto więcej. Pochodzi z najgorszej dzielnicy Łodzi. Jego ojciec był fachowcem od wszystkiego, złotą rączką. Teraz jest na rencie inwalidzkiej. Matki nie widział od 15 lat. - To nieciekawa kobieta, głupia, tak ją wspominam. Nic nie wniosła do mojego życia - mówi twardo.
Rodzice rozwiedli się, gdy Roman miał 10 lat. - Matka lubiła facetów i wódkę. Ojciec jest impulsywny, a po alkoholu staje się agresywny. Było trochę rękoczynów. Któregoś dnia dziadek wyrzucił ojca z domu. Później wzięli z matką rozwód.
Roman: Wojsko to był okres beztroskiego życia.
FOT. MARIAN ZUBRZYCKI
Roman mieszkał u matki jeszcze przez dwa lata. Gdy miał 12, lat po raz pierwszy pojechał na darmowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta