Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Humanitarne niepokoje generałów

14 kwietnia 1999 | Świat | WS

BIRMA

Władza przystąpiła do rozbijania opozycyjnej Narodowej Ligi na rzecz Demokracji. Nie zdołała jednak zmusić liderki ugrupowania, pani Aung San Suu Kyi, do opuszczenia kraju.

Humanitarne niepokoje generałów

WOJCIECH SADURSKI

z rangunu

-- Gdy Suu Kyi usłyszała, że jej mąż w Anglii umiera na raka, od razu zdecydowała, że nie wyjedzie z Birmy i nie zostawi swojego ludu, który tak bardzo cierpi -- mówi U Tin Oo, sędziwy wiceprzewodniczący Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD) i najbliższy współpracownik pani Aung San Suu Kyi. -- Przecież władza wcześniej tyle razy dawała do zrozumienia, że pragnie się jej pozbyć, że pragnie ją deportować jako żonę obcokrajowca -- dodaje.

Z wiceprzewodniczącym rozmawiam w siedzibie NDL w Rangunie tuż po spotkaniu miejskiego oddziału partii. W niewielkiej, brudnej salce w piętrowym budyneczku, gdzie wzdłuż pokrytych zaciekami ścian stoją metalowe półki wypełnione sczerniałymi starymi gazetami, tłoczy się około stu osób. Po drugiej stronie ulicy -- tajniacy z aparatami fotograficznymi, wycelowanymi w wejście do budynku. Ale w czasie spotkania nie ma atmosfery lęku, chociaż działacze partii poddawani są ze strony wojskowej władzy brutalnym represjom.

Troska według junty

Najnowszy wzrost napięcia w stosunkach między...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1671

Spis treści

Nauka i Technika

Zamów abonament