![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Nie chcemy bubla
Jeśli nie sąd konsumencki, to tylko proces cywilny
Nie chcemy bubla
Jeśli sprzedawca wystawił gwarancję, załatwienie sprawy wydaje się proste. Możemy żądać naprawy lub dostarczenia rzeczy bez wad, pod warunkiem jednak, że problem powstanie w czasie gwarancji.
Gwarancja obowiązuje co najmniej przez rok od wydania kupującemu rzeczy. Oznacza to, że żaden producent (on jest gwarantem, czyli odpowiada z tytułu gwarancji) nie może jej skrócić; może natomiast ustalić termin dłuższy niż rok.
Skorzystanie z gwarancji bywa kłopotliwe, gdy najbliższy punkt serwisowy jest bardzo daleko. Wprawdzie koszty transportu pokrywa udzielający gwarancji, ale za stracony czas nikt nam nie zwróci pieniędzy. Niezależnie od gwarancji możemy więc dochodzić roszczeń z tytułu rękojmi. Do grudnia 1996 r. najpierw trzeba było wykorzystać gwarancję. Teraz możemy wybierać (instytucje gwarancji i rękojmi za wady reguluje kodeks cywilny) .
Z rękojmi możemy skorzystać zawsze, gdy sprzedana rzecz ma wady. Wówczas odpowiada za nie tylko sprzedawca. Możemy od niego żądać obniżenia ceny lub zwrotu pieniędzy, wymiany towaru albo usunięcia wady. Od umowy nie będziemy jednak mogli odstąpić po niezwłocznej wymianie wadliwego towaru lub usunięciu zgłoszonych wad.
Rękojmia chroni nas przez rok od wydania rzeczy. O wadzie musimy jednak zawiadomić sprzedawcę w ciągu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
