Spartaczona operacja
Z SňDOWEGO LAMUSA
Spartaczona operacja
W czasach, gdy medycyna była jeszcze, łagodnie mówiąc, mocno niedoskonała, prawo nie wkraczało na jej teren ze swoimi regulacjami. Trudno było udowodnić, że lekarz działaniem lub zaniechaniem spowodował śmierć; gdy było to ewidentne -- karano go jak za zabójstwo.
W najstarszym zbiorze praw -- Kodeksie Hammurabiego -- odpowiedzialność karna lekarza została uregulowana w sposób drakoński. Paragraf 218 stanowił, że "jeśli lekarz zrobi pełnoprawnemu obywatelowi nożem z brązu ciężką operację i spowoduje, że pełnoprawny obywatel umrze, albo za pomocą noża z brązu otworzy łuk brwiowy pełnoprawnego obywatela i zniszczy jego oko, utną mu rękę". Nie wydaje się, by przepis ten był rygorystycznie stosowany. W przeciwnym razie ryzykant na pewno nie wykonywałby zbyt długo swego zawodu, trudno wszak operować jedną ręką.
W pierwszym kodeksie karnym, zwanym kodeksem karzącym, obowiązującym na ziemiach Królestwa Polskiego od 1818 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta