Pisałem ze szczerego serca
ROZMOWA
Vladimir Cosma, kompozytor, gwiazda "TP S. A. Music &Film Festival"
Pisałem ze szczerego serca
: Urodził się pan trzynastego, a zatem w dniu przez wielu uznawanym za feralny. Jak się panu z tym żyje?
VLADIMIR COSMA: Nie jestem przesądny, choć znam takie osoby. Przez kilkanaście lat pracowałem w firmie fonograficznej, której szef miał specyficzny stosunek do trzynastki. Kiedy na płycie znajdowało się dwanaście utworów, dodawał trzynasty. Kiedyś zdarzyło mu się produkować album z szesnastoma kompozycjami. Zatytułował go "Trzynaście plus trzy". Wprzeciwieństwie do wielu krajów, we Francji zauważam tendencję, by trzynastkę uważać za liczbę szczęśliwą.
W rodzinach, które z pokolenia na pokolenie przekazują tradycje zawodowe, bywa, że młodzi ludzie są przymuszani do ich kultywowania. Chciał pan zostać muzykiem?
Urodziłem się w muzycznej rodzinie, więc siłą rzeczy rozumiałem, że nim będę. Praca nad warsztatem, próby w domu i szkole nie są same w sobie rzeczą przyjemną, ale cóż mogłem zrobić -- miałem talent. .. Korzystałem z niego. Komuniści traktowali sztukę bardzo poważnie, artysta miał pozycję uprzywilejowaną. Ja również ją miałem. Satysfakcja artystyczna to jedno, ale liczyła się także finansowa. Dzięki muzyce miałem ułatwiony start w dorosłe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta