Z największą satysfakcją donoszę
REJESTR KORZYŚCI
Od prezerwatyw po zniżki na auta
Z największą satysfakcją donoszę
Co łączy togę, sześćset prezerwatyw, bilety do kina, samowar i kilkanaście piór? Tylko tyle, że wszystkie te przedmioty zostały sprezentowane posłom, senatorom i członkom rządu, a ci wpisali je do rejestru korzyści.
"Skoro zdarzyło mi się po raz pierwszy otrzymać korzyść majątkową, z największą satysfakcją o niniejszym zdarzeniu donoszę" -- napisał w rejestrze korzyści poseł Jerzy Osiatyński (UW) . Osiatyński z okazji imienin dostał od ZWUT SA notes elektroniczny "Casio". Wpisał ten prezent do rejestru, mimo że nie był do tego zobowiązany, bo wartość prezentu nie przekraczała 250 zł, a przepisy regulujące działanie rejestru mówią, że należy zgłaszać do niego korzyści większe niż połowa najniższego wynagrodzenia zgrudnia roku poprzedniego.
Rejestr to w naszym życiu publicznym instytucja stosunkowo jeszcze młoda. Działa dopiero od dwóch lat. Zobowiązuje polityków z parlamentu i rządu do ujawniania korzyści uzyskiwanych w trakcie sprawowania mandatów i stanowisk. Chodzi o wszelkie prezenty, opusty i premie przy zakupach, darowizny, a także o informacje dotyczące dodatkowych zarobków -- honoraria za teksty prasowe, książki, wykłady, praca zarobkowa, funkcje w spółkach, fundacjach itp. Każdy prezent trzeba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta