Ambasador siedział sztywno
ROZMOWA
Bohdan Tomaszewski o tenisowym meczu Polska -- Niemcy z maja 1939 roku na kortach Legii
Ambasador siedział sztywno
Wiele było w historii polskiego tenisa spotkań, które przeszły do legendy, ale najbardziej dramatyczna była bez wątpienia konfrontacja polsko-niemiecka, która odbyła się na kortach Legii przy ulicy Myśliwieckiej pomiędzy 19 a 21 maja 1939 roku. Rozmawiamy ze świadkiem tego wydarzenia, wybitnym sprawozdawcą sportowym Bohdanem Tomaszewskim. : Jak to się stało, że w tak prestiżowym spotkaniu wystąpił Pan w roli sędziego liniowego? BOHDAN TOMASZEWSKI: Należałem do tenisowej czołówki polskich juniorów. A arbitrów liniowych rekrutowano właśnie spośród graczy. Obcokrajowcem był jedynie sędzia główny. Chodziłem dumny jak paw, że mogę z bliska obserwować grę niemieckich tuzów kortu. Oczywiście pełniliśmy swe funkcje honorowo, o żadnych pieniądzach nawet nam się nie śniło.
Drużyna niemiecka nie zagrała w optymalnym składzie.
Zabrakło rakiety numer 1, czyli Gottfrieda von Crama. Na ten temat przez lata pokutowało szereg mitów. Mówiono, że zabroniono mu reprezentować III Rzeszę zuwagi na homoseksualne skłonności. To nieprawda. Zakazano mu występów w drużynie narodowej, gdyż podczas poprzedniej edycji Pucharu Davisa przyczynił się do porażki Niemiec z USA. A...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta