Wyścig do Unii
Czy Polska pozostaje w tyle za innymi państwami z grupy "5+1"
Wyścig do Unii
RYS. JÓZEF KACZMARCZYK
WOJCIECH ARKUSZEWSKI
Wiele ostatnio słyszymy o problemach w procesie dochodzenia Polski do członkostwa w Unii Europejskiej. Mówi się o opóźnieniach w dostosowaniach wewnętrznych - a to dotyczących prac legislacyjnych, a to programowych czy wdrożeniowych, a także o tym, że Polska zostaje w tyle za pozostałymi państwami kandydującymi (Estonia, Czechy, Węgry, Słowenia i Cypr). Czy te opinie są oparte na obiektywnych kryteriach oceny? I jakie kryteria powinno się uznać za obiektywne?
Wbrew temu, co zwykło się ostatnio mówić przy okazji zamieszania wokół szefa Komitetu Integracji Europejskiej, problem wydolności struktury administracyjnej w negocjacjach nie jest wyłącznie polski.
Łacińska organizacja negocjacji
Węgrzy na przykład zostali uznani za prymusa wśród szóstki kandydujących państw, a tymczasem nie od dziś w kręgach dyplomatycznych mówi się o bałaganie organizacyjnym w ich strukturach. Mimo że mianowano jednego negocjatora reprezentującego rząd węgierski, to w rzeczywistości w proces zaangażowanych jest dwóch. Jeden w Brukseli, ambasador Węgier przy UE (mianowany), i drugi w Budapeszcie, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta