Przyszłość przez szybę float
Pilkington-Sandoglass
Przyszłość przez szybę float
Polski rynek szkła budowlanego i na potrzeby motoryzacji ocenia się na około 200 tys. ton rocznie. Udział Pilkingtona w tym rynku (produkcja plus import) wynosi 80 tys. ton. Jonas Borup, dyrektor generalny spółki Pilkington-Sandoglass, uważa, że prognozy na najbliższe lata są optymistyczne. Sprzedaż szkła będzie rosła z roku na rok. Będzie się też zwiększał udział w rynku szkła float w stosunku do tradycyjnego szkła budowlanego.
Właśnie dlatego Pilkington buduje w Sandomierzu nową, gigantyczną linię do produkcji float. Pierwsze szklane tafle opuszczą ją w sierpniu przyszłego roku. Będzie to pierwsza huta float w Polsce.
Dlaczego float?
Patrząc przez szybę często widzimy zniekształcony obraz po drugiej stronie. Wynika to z technologii ciągnienia szkła. Float to też płaska szyba, tylko inaczej produkowana. W tej technologii szkło, jak tłuszcz na wodę, wypływa na powierzchnię rozgrzanej cyny i w ten sposób tworzy się równa warstwa, nie powodująca zniekształceń przy patrzeniu przez okno. Float cieszy się w Polsce coraz większym powodzeniem, choć jest to stosunkowo drogie szkło, w porównaniu z tradycyjnym. Różnica w cenie sięga 40 proc. , ale jeśli spadnie do 15 proc. , klienci zdecydowanie będą kupować float, a ten -- jak tylko ruszy produkcja krajowa -- z pewnością...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta