Nieznośna lekkość pióra
To nieprawda, że Unia odrzuciła polskie stanowisko negocjacyjne w sprawie nabywania nieruchomości przez cudzoziemców
Nieznośna lekkość pióra
ALICJA KRZęTOWSKA
JAN KUŁAKOWSKI, WOJCIECH ARKUSZEWSKI
Pan Klaus Bachmann ma talent, który bywa czasem nazywany lekkością pióra. Nie każdemu piszącemu o integracji europejskiej dano taki talent. W tym leży wiele zalet pisarstwa pana Bachmanna. Jednak owa lekkość czasami zwodzi Szanownego Autora na manowce.
Wiele wątpliwości rodzi tekst pana Bachmanna dotyczący stanowiska polskiego w sprawie nabywania nieruchomości przez cudzoziemców, w którym Autor ze swadą opowiada o błędach popełnionych przez rząd ( "Rzeczpospolita", 30 września 1999 r. ). Nie jest to niestety pierwszy kontrowersyjny tekst publicysty.
Jakie członkostwo
Przed wakacjami ("Rzeczpospolita", 10 czerwca 1999 r.) Autor przeanalizował kompromis finansowy zawarty w marcu tego roku przez przywódców Unii Europejskiej w Berlinie, znany jako Agenda 2000. Stwierdził przy tym, iż - w odróżnieniu od poprzednich poszerzeń UE - Polskę najpierw czeka członkostwo drugiej kategorii. I zakończył wnioskiem, że tylko takie się Polsce oferuje. A zatem: druga kategoria albo was nie przyjmiemy.
Konkluzja taka wydaje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta