![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Partia, która nie rządziła
Jedyny duży sukces skończył się upadkiem
Partia, która nie rządziła
Konfederacją rządziła "rodzina": Leszek Moczulski, "wódz" pod okiem małżonki oraz zgadzający się z nim we wszystkim Krzysztof Król - "zięć" - po okiem swojej żony, córki wodza. Choć Moczulski tego nie przyznaje, zawsze uważał partię za swoją rodzinną własność, rządzenie nią przez siebie za rzecz, która mu się należy, aż do czasu, gdy sam zrezygnuje.
FOT. PIOTR JANOWSKI
KAZIMIERZ GROBLEWSKI
Konfederacji Polski Niepodległej jako jedynej z większych ugrupowań PRL i RP nigdy nie udało się zdobyć władzy czy choćby współrządzić. Początkiem upadku Konfederacji okazał się jej największy sukces - wybory w 1991. Rozpolitykowane władze KPN zaniedbały to, co było jej siłą: członków. A w polityce okazały się nieporadne.
Według konfederackiej tradycji KPN powołali zakonspirowani członkowie "Nurtu Niepodległościowego", czyli żołnierze AK i WiN, wspólnie z dorosłym po wojnie pokoleniem piłsudczyków i niepodległościowców. 1 września 1979 roku partia zmieniła tylko formę aktywności, z "półlegalnej" na "legalną".
Faktycznie KPN powstała po rozłamie w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela - ROPCiO. W ponad rok po ogłoszeniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
