Samoloty z częściami niewiadomego pochodzenia
Samoloty z częściami niewiadomego pochodzenia
Do WZL w Bydgoszczy Ministerstwo Obrony Narodowej skierowało już drugą w ostatnich miesiącach kontrolę. Zakłady te na zlecenie MON prowadzą m.in. prace remontowe samolotów "Mig-29"(na zdjęciu) i "Su-22", które mają przygotować je do działań integracyjnych z NATO
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
ANNA MARSZAŁEK
Przez kilka lat Wojskowe Zakłady Lotnicze w Bydgoszczy używały do remontu samolotów części przemyconych z Białorusi. Na miejscu fałszowano dokumentację, a pieniędzmi pochodzącymi m.in. z niepłaconego podatku od sprowadzanych części o wartości około pięciu milionów dolarów dzielono się ze stroną białoruską - wynika z ustaleń Wojskowych Służb Informacyjnych i Prokuratury Wojskowej w Bydgoszczy. Byłe kierownictwo zakładów odrzuca wszelkie zarzuty, obecne - odmawia komentarza.
Istnieje jednak też podejrzenie, że do remontów samolotów używano starych części, które według dokumentacji miały być "nowe". MON i WSI badają obecnie, czy któraś katastrofa lotnicza i inne ujawnione poważne defekty samolotów nie były wynikiem tego procederu. Na podstawie materiałów zebranych przez Wojskowe Służby Informacyjne Prokuratura Wojskowa w Bydgoszczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta