Pełny urlop to zasada
Proporcjonalność bardzo lubią przedsiębiorcy
Pełny urlop to zasada
MACIEJ BARANOWSKI
Urlop proporcjonalny przysługuje w sytuacjach wyraźnie określonych. Nie ma w kodeksie pracy ogólnego przepisu, który mówiłby, że wymiar urlopu jest zawsze proporcjonalny do przepracowanego okresu.
W listopadzie 1998 r. uległ rozwiązaniu stosunek pracy z pracownikiem o siedmioletnim stażu pracy. Wypłacono mu ekwiwalent za nie wykorzystany urlop wypoczynkowy. Do września 1999 r. zarejestrowany był jako bezrobotny. We wrześniu 1999 r. zatrudniono go na podstawie umowy o pracę na czas określony do końca 1999 r. Po ustaniu stosunku pracy pracodawca wypłacił mu ekwiwalent za urlop za okres zatrudnienia w 1999 r., a więc za 5 dni. Prawdopodobnie zdziwi się, gdy pracownik wystąpi do niego z żądaniem wypłacenia ekwiwalentu za 20 dni nie wykorzystanego urlopu.
Po przeszło dwóch latach obowiązywania nowych przepisów dotyczących urlopów wypoczynkowych, a więc i zasady ich proporcjonalności, wciąż są z nimi problemy, w głównej mierze z powodu niedociągnięć legislacyjnych. Sytuację pogarsza brak orzecznictwa.
Zasada proporcjonalności urlopu oznacza w najogólniejszym ujęciu, że pracownikowi przysługuje u danego pracodawcy urlop w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego u tegoż. Według tej zasady...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta