Przechytrzyć lisa z Belgradu
Czy wiosną może dojść do starć z jugosłowiańskim wojskiem
Przechytrzyć lisa z Belgradu
RYSZARD BILSKI
z Podgoricy
Crna Gora, reprezentacyjny hotel w Podgoricy, oblegany jest często przez zagranicznych dziennikarzy, bo blisko stąd do pałacu prezydenckiego, do urzędu rady ministrów, do parlamentu. Teraz Crna Gora świeci pustkami. Jednak podobno światowe agencje prasowe i stacje telewizyjne już rezerwują pokoje na przełom lutego i marca. Pytany, czy to prawda, recepcjonista odpowiada dyplomatycznie: - Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć.
Wielu ekspertów problematyki bałkańskiej ostrzega, że rosnące napięcie pomiędzy Podgoricą a Belgradem - spowodowane dążeniem Czarnogóry do wystąpienia z Federalnej Republiki Jugosławii - może doprowadzić, już na początku wiosny, do zbrojnego starcia pomiędzy tutejszą policją (około 15 tys. osób), a jugosłowiańską armią. W Czarnogórze stacjonuje 12 tys. żołnierzy Wojsk Jugosławii.
Apele o rozsądek, które płyną z Waszyngtonu i Brukseli, kierowane są już nie tylko pod adresem jugosłowiańskiego prezydenta Slobodana Miloszevicia, ale także prezydenta Czarnogóry, Milo Djukanovicia, któremu za przyhamowanie secesji Zachód obiecuje pożyczki i bezzwrotną pomoc gospodarczą.
Cisza przed burzą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta