Nie jestem hazardzistką
Nie jestem hazardzistką
Rozmowa z Hanną Roszkowską-Szurgocińską, właścicielką i prezesem firmy "Maja" Sp. z o. o.
Umawiałyśmy się na wywiad, a pani powiedziała: jadę na u rlop, ale będę miała stały kontakt z firmą, datę spotkania ustalimy zatem w ostatniej chwili, faksem. Czy to znaczy, że z oddali też pani kieruje i zarządza?
Informacja o tym, jak idą interesy jest mi potrzebna dla spokoju psychicznego. Inaczej miałabym zatrute życie i zmarnowany urlop.
Na co dzień też pani tak wszystkiego pilnuje, dogląda, sprawdza i kontroluje?
Tak, ale nie o wścibianie nosa w każdą sprawę chodzi, lecz o rozeznanie co do podjętych decyzji.
0 d kiedy robi pani interesy?
W dorosłym życiu od zawsze. I całe życie obserwowałam, jak na swoim pracowali rodzice. To była całkiem niezła szkoła biznesu, choć czasy były całkiem inne. Hotelarstwo, jako zawód wyuczony, miało być dla mnie w tymtych czasach złotym kluczem, a raczej wytrychem, otwierającym pokrętne drogi do ekonomicznej niezależności. Ale w wyuczonym zawodzie nie zdążyłam się sprawdzić, przez k Ilka lat była rodzinna kwiaciarnia i na wolnym rynku, jak tylko stało się to możliwe, wejście w świat. Czyli polsko-włoskie interesy.
Jak się zaczęły? ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta