![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Elbląg z ograniczonym dostępem do morza
Potrzebny nowy traktat
Elbląg z ograniczonym dostępem do morza
Mało kto wie, że jest w Polsce port morski, który nie ma swobodnego dostępu do morza. To port w Elblągu na Zalewie Wiślanym. Ktoś niezorientowany mógłby powiedzieć -- przecież to nonsens, mamy wszak ponad 500 km wybrzeża. Wystarczy jednak spojrzeć na ma -pę, aby zrozumieć, w czym rzecz. Droga z po -rtu w Elblągu na morze wiedzie przez Zalew Wiślany przecięty granicą polsko-rosyjską, a potem przez Cieśninę Pilawską, nad którą po -łożony jest Bałtijsk -- baza rosyjskiej marynarki wojennej.
W lipcu rosyjska straż graniczna nie przepuściła polskich jachtów przez cieśninę. Czy Rosjanie mogli tak postąpić, nie naruszając prawa międzynarodowego?
Według międzynarodowego prawa morza morskie wody wewnętrzne i morze terytorialne podlegają suwerenności państwa nadbrzeżnego. Do morskich wód wewnętrznych Rosji należą wody rosyjskiej części Zalewu Wiślanego oraz Cieśniny Pilawskiej. Na morskich wodach wewnętrznych obcy statek ma tylko takie prawa, jakie wynikają z u stawodawstwa państwa nadbrzeżnego, powszechnego prawa międzynarodowego lub z zawartych przez państwo nadbrzeżne z państwami bandery umów międzynarodowych. Wejście obcego statku na wody wewnętrzne jest możliwe tylko za zgodą państwa nadbrzeżnego, ogólną -- wyrażającą się w otwarciu portu dla żeglugi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
