Dzieło otrzepane z kurzu
Jego utwory gra się coraz szybciej, w coraz zawrotniejszych tempach
Dzieło otrzepane z kurzu
Kościół św. Tomasza w Lipsku, w czasach gdy Bach piastował tu stanowisko kantora
FOT. (C) PWM EDITION
TOMASZ MOŚCICKI
Sklepowe półki uginają się pod nagraniami premierowymi i niezliczoną liczbą reedycji przepakowanych w nowe pudełka. Wielki angielski dyrygent John Eliot Gardiner odbywa wraz ze swoim zespołem koncertową pielgrzymkę po Europie, zresztą cały lipiec wypełniony jest muzyką Jana Sebastiana Bacha, kantora z lipskiego kościoła Świętego Tomasza. Świat czci 250. rocznicę jego śmierci.
Ostatnie ćwierćwiecze przyniosło nowa falę zainteresowania bachowską spuścizną, którą zaczęto pojmować całkowicie inaczej. Należy jednak zauważyć, że zmiana ta nie odnosi się do samego Jana Sebastiana Bacha. Najbardziej widoczna jest w jego muzyce, która zresztą dostąpiła losu wyjątkowego: nie spoczęła na całe stulecia w archiwach. Bacha grano przez cały XIX wiek. Mendelssohnowskie wykonanie "Pasji według św. Mateusza" w 1829 roku wyznaczyło prapoczątek ruchu muzyki dawnej, pojmowanej jeszcze w romantycznej estetyce, co zresztą na półtora stulecia zaważyło na recepcji spuścizny Jana Sebastiana Bacha. Współczesne, inne jej odczytanie jest zasługą muzykologów i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta