Po staremu, czyli źle
Wśród celów reformy jest wyrównanie szans edukacyjnych, ale przecież nie na dotychczasowym poziomie
Po staremu, czyli źle
RYS. JERZY CZAPIEWSKI
JANUSZ A. MAJCHEREK
Reforma systemu edukacji znalazła się w przełomowym momencie, choć akurat mamy wakacje. Po przeprowadzeniu oraz zaplanowaniu przekształceń ustroju szkolnego obecnie decyduje się kierunek i charakter zmian programowych. Jeśli nie będą one dość głębokie i odważne, w nowych szkołach będzie się nauczać po staremu, czyli źle.
O tym, że polska szkoła uczyła i uczy źle, świadczą wyniki. Poziom alfabetyzmu funkcjonalnego i kompetencji komunikacyjnej jest w polskim społeczeństwie gorszy niż w większości krajów należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - OECD. Niski jest zasięg uczestnictwa w kulturze, mierzony wskaźnikami czytelnictwa, wizyt w teatrach, filharmoniach i muzeach. Liczba wynalazków, patentów czy innowacji technologicznych, których autorami są Polacy, jest mniejsza niż w porównywalnych krajach. O niskiej efektywności i użyteczności formalnego wykształcenia świadczy także masowa dezorientacja Polaków w życiu politycznym, gospodarczym, społecznym.
Złudzenia i iluzje
Tymczasem potoczne odczucia są odmienne i sugerują raczej, że polska szkoła uczy dużo i jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta