Kancelarie, fundusze, parabanki
Przedsięwzięcie się rozwija, dopóki się nie zwinie
Kancelarie, fundusze, parabanki
ROCH FOROWICZ
W Polsce tylko banki mogą udzielać kredytów z pieniędzy zebranych od ludzi. Jeśli taką działalność prowadzi ktoś inny, to można go ukarać grzywną do 5 mln zł lub pozbawić wolności na trzy lata.
Tak stanowi prawo bankowe w art. 171 ust. 1.
Tymczasem prawo swoje, a ludzie swoje. Oto kilka ogłoszeń z codziennej prasy:
"Kredyt 6 tys. zł bez żyrantów, także samotni, 13 proc., decyzja 1-2 dni"
"Atrakcyjne kredyty gotówkowe"
"Kredyty świąteczne, także bez poręczeń"
"Kredyt bez poręczeń do 6 tys. zł"
"Kredyty - szybka realizacja, minimum formalności".
Dlaczego policja i prokuratura nie ścigają ludzi, którzy umieszczają takie anonse? Choć kodeks karny nie zna przestępstwa polegającego na gromadzeniu bez zezwolenia pieniędzy innych ludzi w celu udzielania kredytów lub pożyczek, to przecież sankcje karne za taki czyn przewiduje obowiązujące od ponad trzech lat prawo bankowe (Dz. U. nr 140, poz. 939).
- Art. 171 to jednak martwy przepis, ludzie znają co najmniej kilka sposobów, by go ominąć - uważa Julita Sobczyk, prokurator okręgowy z Warszawy.
Anons prasowy to za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta