Każdy polityk ma wolny wybór
Każdy polityk ma wolny wybór
FOT. (C) MACIEK KOSYCARZ/KFP
- Podobno ma pan być przewodniczącym nowej formacji tworzonej razem z Andrzejem Olechowskim i Donaldem Tuskiem?
Maciej Płażyński: - Taka jest propozycja kolegów. Ale nie jest to przedmiot sporów między nami i nie będziemy nad tą propozycją głosować.
Ma pan być przewodniczącym, ale właściwie czego?
Będzie to Komitet Wyborczy Obywateli. Zgodnie z konstytucją listy wyborcze mogą być zgłaszane przez partie polityczne bądź wyborców. Chcemy skorzystać z tej drugiej możliwości. A jeśli chodzi o strukturę organizacyjną, to do wyborów nie powołamy partii politycznej. Uczynimy to po wyborach. Nasza propozycja jest otwarta dla różnych osób, także tych, które wcześniej nie zajmowały się polityką, ruchów obywatelskich i, być może, już istniejących partii. Bardziej szczegółowe rozwiązania będzie można ustalić po uchwaleniu ordynacji wyborczej.
A kiedy będzie ta ordynacja? Zbliża się przecież koniec kadencji Sejmu. Może kwestia politycznych rozstrzygnięć w ordynacji jest instrumentem politycznej gry prowadzonej przez kluby parlamentarne i dlatego prace tak się opóźniają?
Sądzę, że wszyscy w Sejmie jesteśmy na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta