Podwójna faktura
Należności - jak agenci ratują się przed bankructwem
Podwójna faktura
Umowa nade wszystko
Szanowałem mojego partnera - mówi Dariusz Barczuch.
FOT. MARIAN ZUBRZYCKI
Nadpłacony podatek dochodowy w wysokości 20 tys. zł, trudności z odebraniem 130 tys. zł, niebagatelne koszty procesów sądowych - to tylko kilka następstw współpracy z pośrednikiem w handlu zagranicznym.
Nie zawsze problemy z odebraniem należności wiążą się z odraczaniem terminów płatności. Czasem uniemożliwiają to dwie faktury na jedną partię towaru. Przedsiębiorcy nie mogą wtedy odebrać pieniędzy, ponieważ ich należności biorą wcześniej zleceniodawcy.
Poszło o pieniądze
Dariusz Barczuch, właściciel łódzkiej firmy Barco, współpracował w latach 1999 i 2000 z polską filią agencji Marie Consulting Dorienne. Ta dostarczała mu zamówień z trzech zagranicznych firm: Park Asterix i Euro Disney (Francja) oraz Pimkie (Niemcy). Na ich zamówienie Barco szyło odzież. Kiedy jednak agencja otworzyła biuro we Wrocławiu, współpraca zaczęła się psuć. Marie Consulting brakowało na czynsz, a Barczuch domagał się, by faktury były wystawiane na jego firmę, tzn. żeby on figurował na nich jako eksporter. Nie otrzymywał jednak należności w terminie. Poza tym pojawiła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta