Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Liberum veto i zabytki

05 kwietnia 2001 | Publicystyka, Opinie | JP
źródło: Nieznane

Dzierżenie rzeczy cudzych, bezprawnie przywłaszczonych nie jest równoznaczne z tytułem własności

Liberum veto i zabytki

RYS. PAWEŁ GAŁKA

JAN PRUSZYŃSKI

"Dążąc do naprawienia naruszeń prawa własności (...), pragnąc realizować konstytucyjną zasadę ochrony tego prawa oraz kierując się potrzebą porządkowania stosunków własnościowych" - to słowa preambuły ustawy z 11 stycznia 2001 roku o reprywatyzacji zawetowanej 22 marca przez prezydenta RP. Znamienne, że prasa pełna nerwowych wypowiedzi dotyczących mienia Żydów polskich pomija sprawy zabytków budownictwa, dzieł sztuki i rzemiosł artystycznych, księgozbiorów i archiwaliów.

Opieszałość swoistego wymiaru "sprawiedliwości społecznej" działała nie tylko na korzyść ich bezprawnych posiadaczy, ale również na szkodę dziedzictwa kultury. Twierdzenie prezydenta RP, że ustawa "godzi w podstawowy interes wszystkich Polaków", jakim jest "tworzenie najlepszych możliwych warunków do rozwoju gospodarczego", stawia nie tylko ów niesprecyzowany interes ponad prawem, ale - co gorsza - dowodzi przekonania, że prawnie wątpliwy stan własnościowy sprzyja rozwojowi gospodarczemu! Czy również kulturalnemu?

Czym była nacjonalizacja

Nacjonalizacja anno 1945 była - podobnie jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2283

Spis treści
Zamów abonament