Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwieście złotych za nogę

05 kwietnia 2001 | Kraj | LK

Najpierw stracił nogę, potem pieniądze, a na koniec wiarę w praworządne państwo

Dwieście złotych za nogę

Czy reforma administracji państwowej może być powodem, aby inwalidzie wstrzymać bezterminowo wypłacanie renty zasądzonej wyrokiem sądu? Waldemar Banach najpierw stracił nogę, potem pieniądze, a na koniec wiarę, że żyje w praworządnym państwie.

Feralnego dnia, 11 października 1986 roku, Waldemar Banach schodził po schodach wiaduktu, prowadzących na peron stacji Warszawa Służewiec. Nagle zarwała się pod nim źle zamocowana płyta chodnikowa. Spadł razem z nią na peron. Złamanie otwarte. Paskudne, rana nie chciała się goić. Wizyty w szpitalach i wielokrotne operacje nic nie dały. Powikłania ropne i postępująca destrukcja kości spowodowały, że lekarze nie mieli wyjścia - konieczna była amputacja. Ale rana znów się jątrzyła. Ponowna amputacja. Waldemar Banach stracił pracę. Nie mógł już pracować jako kioskarz.

- Przeszedłem około trzydziestu zabiegów i operacji - mówi Waldemar Banach.

W 1988 roku Waldemar Banach wniósł pozew o odszkodowanie i rentę wyrównawczą. PKP nie chciały płacić...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2283

Spis treści
Zamów abonament