Napster, czyli bal po piracie
Napster czyli bal po piracie
Leży i skwierczy - chciałoby się powiedzieć o Napster.com, serwisie wymiany nagrań muzycznych, przypiekanym od kilkunastu już miesięcy przez prawników reprezentujących koalicję potentatów przemysłu muzycznego, adres: www.riaa.org.
Mimo imponującej, ponadsześćdziesięciomilionowej, armii użytkowników, którą zebrał, istniejąc zaledwie od 1999 roku, Napster nie miał szans w potyczkach prawnych z doborowym oddziałem amerykańskich prawników, cieszących się, prawdopodobnie zasłużoną, sławą najbardziej chciwych, ale też i najprzebieglejszych ludzi na świecie.
Ale, jak powiada klasyk, sześćdziesiąt milionów ludzi nie może się mylić. Masowość zjawiska darmowej wymiany nagrań przez sieć, czyli, teraz już oficjalnie można powiedzieć, piractwa, to chyba dostatecznie wyraźny sygnał dla przemysłu, że to, co oferuje, czyli płyty, kasety itd., jest zdecydowanie za drogie. Pytanie, czy sygnał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta