W obronie Murzynka Bambo
W obronie Murzynka Bambo
JAN PALARCZYK
Jan Palarczyk
z San Francisco
Dziś rzecz miała być o sieci, ale po ostatnim tekście dostałem sporo listów w tzw. sprawie Bambo, łapię więc poślizg niekontrolowany i pozornie zbaczam z tematu.
Jeden z czytelników donosi, że w 1996 roku ukazał się na łamach "Życia" artykuł wykazujący, że wiersz Tuwima jest politycznie podejrzany. Natomiast red. Piotr Legutko z Krakowa opisał na łamach "Nowego Państwa" przypadek, kiedy to native-spikerzy ze szkoły języków obcych w Ryczowie złożyli kiedyś na ręce ministra edukacji formalny wniosek o skreślenie z listy lektur książek Juliana Tuwima ze względu na szerzenie rasizmu. Napisali bowiem (cytuję za "NP"): "Historia o Murzynku Bambo, który nie zachowuje higieny osobistej z obawy przed wybieleniem jest przykładem skrajnej nietolerancji, ośmieszania i wyszydzania ludzi odmiennej rasy". Można więc powiedzieć, że Murzynek Bambo w naszych czasach okazuje się bohaterem politycznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta