Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wyszło na nasze

14 maja 2001 | Ekonomia | JM
źródło: Nieznane

Kupno zakładów owocowo-warzywnych przez spółkę plantatorów, pracowników i samorządów okazało się sukcesem

Wyszło na nasze

Stanisław Cholewiak oficjalnie był prezesem zakładu w Leżajsku i musiał wykonywać polecenia zarządu holdingu. W rzeczywistości robił wszystko, by nowa spółka nabyła zakład na najkorzystniejszych warunkach.

FOT. KRZYSZTOF ŁOKAJ

JÓZEF MATUSZ

Pierwszego czerwca minie rok działalności Zakładów Owocowo-Warzywnych Hortino w Leżajsku. Przez lata był to przodujący zakład Horteksu. Gdy władze tej firmy uznały, że trzeba go sprzedać lub zamknąć, zakład kupili pracownicy, plantatorzy, firmy współpracujące i siedem samorządów. Ponad tysiąc udziałowców Hortino jest dumnych, że uratowali firmę, która po roku wyszła na prostą i stała się konkurentem Horteksu.

- Największą satysfakcję mam z faktu, że nie stchórzyłem i nie stanąłem po stronie wątpiących, którzy wróżyli porażkę. Powtarzano, że skoro potężny holding Hortex uznał, iż zakład w Leżajsku nie rokuje nadziei na przyszłość, to jak grupa chłopów i pracowników miałaby sobie poradzić. Myśmy jednak, zaciskając zęby i chłopskie pięści, powtarzali - to musi się udać. I wyszło na nasze - mówi z dumą Marek Kępa, rolnik z Giedlarowej pod Leżajskiem. Kępa był...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2314

Spis treści

Dobre, lepsze, najlepsze

Zamów abonament