Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pęd do fuzji mamy już za sobą

14 maja 2001 | Ekonomia | DW
źródło: Nieznane

Rozmowa Yoshio Ishizaka, dyrektor generalny Toyota Motor Corporation

Pęd do fuzji mamy już za sobą

FOT. ANDRZEJ WIKTOR

Rz: Na światowym rynku motoryzacyjnym odczuwalne jest znaczne zmniejszenie popytu. Jak Pan sądzi, czy taka sytuacja potrwa długo?

YOSHIO ISHIZAKA: Światowy rynek zaczął się zmieniać od momentu połączenia się Daimlera-Benza z Chryslerem. Potem jeszcze doszło do kilku fuzji koncernów motoryzacyjnych. Myślę, że ten pęd do fuzji mamy już za sobą. Jednocześnie konkurencja wymusiła obniżenie kosztów, wydajność wzrosła i w efekcie mamy nadwyżkę mocy produkcyjnych w Stanach Zjednoczonych, Europie i Japonii. A popyt nie rośnie w takim tempie, jak zakładano.

Na rynku motoryzacyjnym mamy teraz taką kolejność: General Motors na pierwszym miejscu, na drugim - Ford, na trzecim - Toyota. I to właśnie ci najwięksi producenci muszą teraz zracjonalizować podaż, produkcję. W tej sytuacji doszło już do zmniejszenia zatrudnienia, które - jak oceniam - w całej branży wyniosło około 8 procent.

Niekorzystny wpływ na rynek ma również spowolnienie w gospodarce światowej, głównie z powodu spadku tempa rozwoju USA. Myślę jednak, że będzie ono krótkotrwałe. Na nasze szczęście, na całym świecie ludzie nadal chcą jeździć nowymi samochodami. Oceniam, że przez najbliższe lata popyt na świecie wyniesie 40-50 mln aut...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2314

Spis treści

Dobre, lepsze, najlepsze

Zamów abonament