Ratują nas, jak zwykle, świnie
Rozmowa
Prof. Jan Małkowski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej
Ratują nas, jak zwykle, świnie
- Zagrożenie chorobą BSE, a potem pryszczyca zmniejszyły zapotrzebowanie na mięso. Jak w tej sytuacji ocenia Pan perspektywy rozwoju produkcji zwierzęcej w Polsce?
- Właściwie jedynym ewidentnym dowodem na to, że choroba BSE wywarła negatywny wpływ na rynek wołowiny w Polsce, jest spadek cen skupu bydła rzeźnego. Być może, w miarę upływu czasu statystyka dostarczy nam dowodów także na spadek spożycia mięsa wołowego, ale i wówczas nie będzie to jeszcze dowód na to, że jest to skutek zagrożenia chorobą BSE. Spożycie to maleje systematycznie od 10 lat. Na początku lat 90. wynosiło około 16 kg, a w ubiegłym roku już tylko 7 kg. Przy tym produkcja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta