Pokój to nie dyshonor
Pokój to nie dyshonor
- Ryszard Bilski rozmawia z Kiro Gligorowem, pierwszym prezydentem Macedonii Jeśli rebelianci albańscy walczący w południowej Serbii złożą broń do 24 maja, to mogą liczyć na amnestię. Obiecał to wczoraj szef międzynarodowych sił KFOR, generał Thorstein Skiaker. - Nie jest dyshonorem chcieć pokoju - podkreślił.
Ofertę złożył on partyzantom z Armii Wyzwolenia Preszeva, Medvedja i Bujanovaca (UCPMB), którzy walczą w kilkukilometrowej strefie na południu Serbii, przy granicy z Kosowem. Gen. Skiaker zapewnił, że ci, którzy złożą broń, zostaną puszczeni wolno, pod warunkiem jednak, że nie popełnili poważnych zbrodni. Po 24 maja natomiast muszą liczyć się z tym, że zostaną aresztowani. Po tym terminie bowiem armia jugosławiańska zacznie przejmować kontrolę nad ostatnim, 20-procentowym obszarem strefy buforowej. Niektórzy rebelianci poważnie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta