Piraci i stróże prawa
Piraci i stróże prawa
Andrzej Horodeński
Państwowy aparat ścigania ma dwa sposoby niewłaściwego pojmowania swojej roli. Po pierwsze, może on w nadmiernym stopniu kierować impet swej władzy przeciwko zwykłym obywatelom, popadającym w konflikt z prawem w niewielkim zakresie, przypadkowo, głównie wskutek lekkomyślności lub niewiedzy. Druga możliwość to policja i prokuratura, która za wszelką cenę, unikając nadużywania władzy wobec obywateli, staje się zbyt łagodna wobec prawdziwych przestępców.
Oba wymienione przypadki stwarzają odmienne konteksty dla dziennikarza. O ile krytykowanie nadmiernej łagodności wobec przestępców jest dla publicysty zadaniem łatwym i niemal automatycznie gwarantującym pozytywny oddźwięk opinii publicznej, o tyle wytykanie organom nadmiernej bezwzględności niesie ryzyko posądzenia o chęć wspierania przestępców. Z tego właśnie powodu miałem duszę na ramieniu podejmując przed ok. 2...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta