Mąż swoich żon
Mąż swoich żon
Tom Green z niewielką częścią swojej rodziny
FOT. (C) PAP/EPA
JAN TRZCIŃSKI
Mormon Tom Green ma 52 lata, pięć żon i 29 dzieci. Czeka właśnie na trzydzieste, które urodzi się lada dzień. Czeka też na wyrok, który 27 czerwca wyda nań sąd za czterokrotną bigamię i niedopełnienie obowiązków rodzicielskich.
Rodzina Greenów mieszka na pustyni w osiedlu pod Trout Creek, jakieś dwieście kilometrów na południowy zachód od Salt Lake City, będącego stolicą stanu Utah i mormońskim Rzymem. Najstarsze z dzieci ma już dwadzieścia kilka lat.
Sprawa Greena, któremu grozi do 25 lat więzienia i do 25 tysięcy dolarów grzywny, jest pierwszą tego typu od blisko pół wieku. Oskarżony uważa, że padło na niego, gdyż nie krył się z poligamią. Jak powiedział agencji AP, dotychczas bowiem istniała w Utah niepisana zasada - "ty udajesz, że nie istniejesz, my też udajemy, że nie istniejesz". Zdaniem Greena w rozumieniu prawa nie jest on żonaty z którąkolwiek ze swych żon, gdyż ani razu nie zawarł formalnego małżeństwa. "Rząd winien mnie traktować jak kawalera; w oczach Boga jestem żonaty" - tłumaczy.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta