Nowe media w polskich rękach
Nowe media w polskich rękach
Jan Palarczyk
z San francisco
W zeszłym roku opisywałem na tych łamach zebranie internetowych entuzjastów, którzy w San Francisco zorganizowali szkolenie dla ludzi zainteresowanych wykorzystaniem nowych mediów do swej pracy. Dziś mogę tylko dodać, że organizatorzy sami stracili pracę, zanim nowe media zdążyły podbić Kalifornię.
Wszystko to, co jeszcze w zeszłym roku określaliśmy w USA przydomkiem "nowe" teraz w USA zbankrutowało - od ekonomii po elektroniczne media. Albowiem większych zwolnień i upadków firm nie były w stanie przewidzieć nawet najlepsze amerykańskie wróżki, które do dziś świetnie egzystują w Internecie. A więc co to są nowe media? To szeroko pojęte pliki audio-graficzno-wizualne, które pozwalają użytkownikom sieci na szeroko pojętą interaktywność. A cóż to oznacza? To jest szerokopasmowa wymiana informacji, którą Amerykanie nazywają broadband, czyli możliwość symultanicznej wymiany internetowych treści pomiędzy nadawcą a odbiorcą. Oto zwykła telewizyjna gra może zamienić się w internetowy happening z udziałem widzów. Ale wtedy wchodzimy już w sferę science fiction, która polskim użytkownikom sieci nie przypada w udziale, bo po pierwsze sieć jest za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta