Świętych trudne powroty
Świętych trudne powroty
Wnętrze kościoła dominikanów w Kamieńcu Podolskim. W czasach radzieckich był tu magazyn.
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Na Ukrainie oddano wiernym zdecydowaną większość kościołów. Ale o niektóre, podobnie jak o inne obiekty kościelne, toczy się walka - wydawałoby się beznadziejna. Spodziewany przyjazd papieża spowodował jednak, że w niektórych przypadkach zaświtała nadzieja.
Jeszcze kilkanaście lat temu niemal wszystkie kościoły katolickie na Ukrainie - podobnie jak w pozostałych byłych republikach radzieckich - znajdowały się w opłakanym stanie. Nieliczne, jak katedra łacińska we Lwowie, przez cały okres komunizmu służyły wiernym. Inne zamieniono na muzea (na przykład ateizmu) lub sale koncertowe, i te miały się stosunkowo nieźle, gorzej było z przebudowanymi na biura, składy lub z tymi, które zamknięto na głucho.
Odtwarzanie parafii i odzyskiwanie świątyń postępowało "od dołu" - najpierw skrzykiwała się grupa katolików, potem trwały starania, by pojawił się ksiądz, aż wreszcie wysyłano do władz petycje o oddanie kościoła. Zgodnie z dekretem prezydenckim, nakazującym zwrot dóbr kościelnych, większość świątyń oddano. Gorzej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta